poniedziałek, 19 grudnia 2016

Szybka obieraczka

Komu marzy się automatyczna obieraczka do ziemniaków - ręka w górę ?!
Mi chyba od zawsze. Obieranie ziemniaków na obiad to najbardziej nudna i upierdliwa kuchenna czynność. Jeśli nie masz w domu pomocników, którzy zrobią za ciebie tą fascynującą pracę, to musisz sobie radzić sama. A ja widziałam taką specjalną nakładkę do robota planetarnego, dzięki której ziemniaki i jabłka obierane są w kilka sekund. Pomijając fakt, że ogólnie marzy mi się ten sławny robot (Kitchen Aid), to fakt że może on obrać za mnie warzywa na obiad, jest niezwykle kuszący. Jedyna blokada to cena kilku tysięcy za ten odpicowany sprzęt. Pomarzyć zawsze można.


Miarki

To nie jakiś niezbędny gadżet w kuchennych zasobach, a jednak ja dość często z nich korzystam. Miarki łyżeczkowe mam zawieszone na małym haczyku, więc chętnie po nie sięgam kiedy piekę. Odmierzam nimi produkty o ilości od połowy szklanki do 1/4 łyżeczki. Szybko, sprawnie i bezproblemowo. Wiadomo, że można sięgnąć po zwykłą szklankę czy łyżeczkę i dodać odpowiednią wagę potrzebnych składników, ale kto by się oparł, tak uroczym miarkom:


No kto? ;)

Wiklina

Lubię styl nieco rustykalny, także w mojej kuchni. Szafki, stoły i krzesła bardziej o surowym wyglądzie i specjalnym postarzeniu, niż nowoczesny, wypieszczony styl. Do tego lekko podniszczone, blaszane wazony do kwiatów i gliniane doniczki na rośliny i zioła. Świetnie wyglądają również wiklinowe kosze, w których można przechowywać owoce i warzywa.