Często robię naleśniki. Pojawiają się u nas na śniadanie, obiad na deser i kolację. Naleśniki robię na słodko ( z owocami, czekoladą, bitą śmietaną, serkiem, jogurtem) lub zapiekam z serem żółtym i szynka, to zależny od preferencji smakowych. Osobiście uwielbiam naleśniki z bitą śmietaną i musem malinowym, no po prostu niebo w gębie. Mogłabym takie naleśniki jeść codziennie. Z racji tego, ze tak często pojawiają się u nas na stole naleśniki, postanowiłam ułatwić sobie prace i zakupiłam naleśnikarkę.
Nie żałuje ani grosza na tą cudowna naleśnikarkę, dzięki której serwuje cieniutkie duże i smaczne naleśniki jak w restauracji. Ostatnio zbieram same pochwały od domowników i gości, co jest niezmiernie miłe. Dobra uciekam robić naleśniki na śniadanie, a dzisiaj podam je z pyszną konfiturą, a do tego będzie cieplutkie kakao.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz